czwartek, 13 maja 2010

Mozaika

Witajcie kochane!

Rzadko tu bywam. W ogóle nie skrapuję. Nie mam czasu. Nie mam siły. Nie mam checi. Mam za to 22 kg plus ;) i niecałe 3 tygodnie do terminu. Do 7 maja jeszcze siedziałam w robocie, ale już teraz relaksuję się. Urlopuję sobie sama 260 km od domu... ślubny z Matyldą zostali w domu.. Wariactwo troszkę nie sądzicie? I tak sobie skaczę po waszych blogach prawie codziennie. Znaku nie zostawiam, bo najzwyczajniej w świecie mam lenia ;) Jakoś tam, z wielkim bólem i opóźnieniem piszę bloga Matyldy, ale tam jakby z przyczyn wiadomych nie chciałabym narobić sobie zaległości...

Wszyscy bawią się teraz w mozaikę flickrową, więc mi zachciało się zaglądnąć w głąb mojej duszy ;) I co zauważyłam? Wygląda mi to jakby monotematycznie trochę. Chyba faktycznie powinnam spakować plecak i wyruszyć w świat ;) Ostatniego zdjęcia nie ma, bo póki co nie mam tam konta...







Zarąbista zabawa naprawdę polecam serdecznie wszystkim!!!

wtorek, 6 kwietnia 2010

Z okazji roczku.

Dziś krótko, płytownik i album sprzed miesiąca. Oba zrobione w prezencie urodzinowym dla małej Hani.

























I to by było na tyle na dziś. I na ten miesiąc póki co też ;P

Pozdrawiam wszystkich poświątecznie ciepło ;) i słonecznie, choć dziś nam słońca jakoś brakuje.

wtorek, 19 stycznia 2010

Woda na kawę

Może nie codziennie, ale czasem, jak się nudzę w robocie, przeglądam demotywatory.pl. Dawno żaden mnie nie rozbawił tak jak ten.

Nie wiem czemu.

To jest mój namber łan tego tygodnia ;)


;)

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Kartka urodzinowa.

Wpadła do mnie ostatnio kumpela z prośbą, żebym zrobiła na roczek Hanii kartkę urodzinową, bo nigdzie na naszej wiosce ładnej dostać nie może. Podrzuciła przy okazji zdjęcia 3 dzieci. Do tego moje to 4.

Tydzień miałam, ale oczywiście luza też miałam i tym sposobem obudziwszy się w nocy z piątku na sobotę o godz 23.30 Z GŁODU!!! Pożerając niezliczone ilości kanapek przypomniałam sobie, że miałam zrobić kartkę....

I tym sposobem kartka powstała... Do 2.30 siedziałam... Bo urodziny w sobotę na 14.

Powstała taka oto kartka, a chyba raczej parawan.. Do postawienia... W kolorach Haniowego salonu...







I bardzo się cieszę, że Ewka mnie zmusiła do scrapowania, bo jak wyjęłam cały wielki karton to od razu mi się jakoś tęskno za scrapowaniem zrobiło ;) I juz wysłałam zdjęcia do wywołania i wracam! Taki mam przynajmniej plan ;) Ani się obejrzę i juz bedzie na świecie drugie dziecko ;) I znów czasu nie będzie :) Choć może jeszcze do tego czasu coś poscrapuję ;)

piątek, 18 grudnia 2009

Jestem... żyję...

Matko jak długo mnie tu nie było.. I scrapowo to raczej, póki co, nie wracam.. Choć zbliżają się święta i mam w planach albumy ze zdjęciami Matyldy z całego roku dla obu babć...

Powoli rok się kończy, więc wypadałoby się pokazać się Wam choć na chwilę, bo zdaję sobie sprawę z tego , że nagle zapadłam się pod ziemię..

Zupełnie zniknęłam z forum, na blogach bywam, owszem, ale rzadziutko.. Czasu mam jak na lekarstwo..

W dniu, w którym postanowiłam skończyć z urlopem wychowawczym moje życie przybrało prawdziwego tempa.. Udało mi się nareszcie ruszyć z własną działalnością. I to już właściwie w maju... Mamy więc sklep myśliwsko- wędkarski (w internecie także http://www.barduta.pl/ ), który absorbuje nas praktycznie w całości. Do tego w tak zwanym międzyczasie udało mi się złapać kontakty i wrócić do pilotażu (wycieczek nie samolotów ;)). Do tego jeszcze trzeci pół-etat w biurze... Nie zapomnijmy, że w całym tym zamieszaniu najważniejsza i najbardziej absorbująca jest Matyldziocha, która ni z tego ni z owego skończyła w październiku 2 lata ...


Teraz aktualnie jesteśmy w trakcie projektowania naszej własnej chatki, którą z początkiem sprzyjającej aury 2010 roku zaczynamy budować. I to jest dopiero masakra...


A jak już nie ma czasu na nic, i teoretycznie wszystko układa się jak najlepiej to... oczywiście nie może być inaczej.. Kolejny potomek już w drodze ;) Ułożyło się jak z Matyldą ;) Dziś postanowienie, jutro pierwsza próba, po 2 tyg test i jest ;)


Mamy już 17 tydzień i jest dokładnie jak przy pierwszej ciąży.. NIC a NIC nie widać. Nadal łażę w jednych i tych samych dżinsach, co jeszcze 4 miesiące temu. Mało fajnie, bo z pierwszej ciąży też nie mam za dużo zdjęć- do prawie 7 miesiąca byłam płaska jak deska...


No i jest dokładnie tak jak z Matyldą, czyli ciągle tracę kilogramy, zamiast je zyskiwać (wiem wiem dla mnie to też dziwne). I najważniejsze. Jak w pierwszej ciąży- TEŻ JEST CHŁOPIEC hahaha pewnie część z Was pamięta, że Matylda do 38 tyg była Leonem hahaha


Z tym teraz juz w 16 tyg lekarka stwierdziła, że to samiec Alfa na mur beton.. I nawet ja tam co nieco widziałam, choć zawsze wielką zagadką jest dla mnie obraz który pokazuje mi się przy USG.. Czas pokaże ...

Więc póki jeszcze mogę to pracuję  Scrapowe przydasie leżą w pudłach.. Tusze już mi chyba wyschły.. Będę musiała się zabrać za siebie i może za scrapowanie, choć sama nie wiem kiedy miałabym to zrobić…

Pozdrawiam Was wszystkich baaardzo serdecznie i przesyłam wirtualne buziaki ;)

sobota, 25 lipca 2009

Zapraszam

Witam wszystkich!!!

Choc pewnie nikt tu do mnie nie zagląda.. NIe dziwię się wcale zresztą ;)

Wiem wiem, że sto lat mnie tu nie było!!

Zbieram się, żeby napisać jakiegoś posta, ale wierzcie mi doby nie starcza. Może jutro uda mi się zasiąść..

W każdym razie dziś króciutko- pijących zapraszam na butelkę Jacka Daniel'sa ;)




Niepijących zapraszam na takie oto ciacha truskawkowe ;)



28 lat minęło.. I nie mogę powiedzieć, ze jak jeden dzień. Przecież to cała wieczność była!!

Zbieram się żeby napisać Wam co u mnie.. Zbieram się ;)

Póki co miłego weekendu!!

sobota, 11 kwietnia 2009

Wesołych świat!

Dużo słońca, uśmiechu, odpoczynku i reflekcji wszystkim Wam w te święta życzę!

czwartek, 9 kwietnia 2009

Szukam projektanta!!!!

Dziewczyny!!

Moja bardzo dobra kumpela Polka otwiera w Hiszpanii działalność ślubną. Będzie organizowała sluby i wesela i do tego bedzie miała też sklep ślubny. Kartki, zaproszenia, księgi gości i inne z tematem związane. Oprócz masowych będą też te ręcznie robione. I teraz jest na etapie poszukiwania projektantek/ projektantów także w Polsce.

Byłby ktoś chętny?

Jeśli tak proszę o kontakt , a ja prześlę do niej namiary. Spokojnie osóbka godna zaufania ;)

Być może znajdzie się jakaś chętna?

Pozdrawiam goroąco i przedświątecznie :)

piątek, 3 kwietnia 2009

Maleństwo do torebki.

Zaniedbuję bloga strasznie. Wiem. Zdaję sobie z tego sprawę. Robię scrapy (wyzwaniowe najczęsciej) i albumy.. Mam tego nawet troszkę, ale jakoś nie mogę zabrać za pstrykanie zdjęć i regularne pisanie na blogu. W wielkich bóla piszę małej bloga, choć tam staram się regularnie i nawet muszę przyznać mi to wychodzi..

Póki co chciałam Wam pokazać maleństwo, które już chyba z miesiąc noszę w torebce. Historia ze świąt Bożego Narodzenia 2008 ;) Lubię te zdjęcia. Matylda wygląda na nich bosko :)

Baza od gizmo, gaza, farby akwarelowe, biały pisak.














Zmykam. Korzystać ze słońca trzeba ;)

wtorek, 17 marca 2009

wiosna tuż tuż..

wiosna zbliża się do nas. widać to na kazdym kroku. wyszły przebiśniegi i nawet dziś świeci słońce, a dawno tu u nas nie świeciło. i dzis wreszcie znalazłam chwilę czasu, żeby wrzucic na bloga album, który powstał pod wpływem chwili jakiś miesiąc temu. i tak czeka na wiosnę i czeka ;)

zdjęcia z wiosny poprzedniego roku.

album wielkości 15 cm x 16 cm. tektura z odzysku.